Dzisiaj przyjechał adoptowany Bobo- 3 letni samczyk standard. Pierwsze co rzuciło mi się w oczy to lekko tłuste futerko. Nie jest to winą poprzednich właścicieli (widać było, że są przywiązani do szyszka), a piasku z Vitapolu. Widać, że mu nie służył. Od razu dosypałam Pucka. Zauroczyły mnie w nim ciemne plamki na górnej wardze-wyglądają jakby upaćkał się czekoladą. :D Szkoda, że tak słabo widać to na zdjęciu, ale ciągle się ruszał i ciężko było uchwycić.
Szamiemy! / Eating time!
ENG:
Today arrived Bobo - adopted 3-years ols, standard male. He has lovely mottels in the corners of the mouth. It looks like he get soiled with chocolate :D It's seedily, but he was moving all time. :)
Today arrived Bobo - adopted 3-years ols, standard male. He has lovely mottels in the corners of the mouth. It looks like he get soiled with chocolate :D It's seedily, but he was moving all time. :)
Sweets! :*
OdpowiedzUsuń